Czesio

Bohater serialu Włatcy móch. Serialowy Czesio to zombie, mieszkający na cmentarzu. Wydaje się, że jego mózg pełni jedynie funkcję estetyczną, a sam Czesio nie używa go zbyt często. Zachowuje się jak osoba umysłowo chora, będąc jednak najsympatyczniejszym i najweselszym bohaterem serialu. Jest oderwany od świata, infantylny, łatwowierny i bardzo przywiązany do swoich rzeczy (ma ich niewiele, mieszkając na cmentarzu, część trzyma w swojej „skryjówce”). W przenośni „Czesio” oznacza osobę szaloną, nieco „niedzisiejszą”, mającą absolutnie inne, znacznie prostsze i mniej problematyczne podejście do świata. Czesio nie zna ortografii (przynajmniej częściowo), ani zasad językowych ,tworząc wiele prześmiesznych neologizmów („skryjówka”, „Czesio nie lubi Bezwacka”). Do ulubionych powiedzonek Czesia należy „Dzieńdobry!” i „Misio!”

Pani Frał: Czesiu! Za karę policz kartki w zeszycie! (po pewnym czasie) Czesio: Już policzyłem! Są dwie!

Czesio – jeden z czwórki głównych bohaterów „WŁATCY MÓCH”. Zombie, mieszka na cmentarzu. Skumulowały się w nim wszystkie możliwe wady genetyczne i rozwojowe, więc dopiero po śmierci mógł się dobrze poczuć. Chce zostać piosenkarzem i tworzyć gorzkie żale. Stanowi ważny element gry podobnej do „kamień, papier, nożyce”. W grze tej biorą udział dwie osoby, które wybierają lewe lub prawe oko oraz trzecia uderzająca Czesia w plecy. Zwycięzcą jest ten, który trafnie wybrał oko, które mu wypadnie przy uderzeniu. Czesio w przeciwieństwie do pozostałej trójki bohaterów jest bardzo uprzejmy i miły

„Czesio nie lubi bez wacka” „Czesio lubi skakac pajaca” „Maślana: A ty Czesiu nic nie mówisz…?? Czesio: Czesio śpiewa psalm… Anusiak: Jak śpiewa przecież nic nie słychać Czesio: Bo Czesio śpiewa sobie w środku… W Czesiu”

Określenie to powstało na cześć Czesia z „Włatców móch” (błędy zamierzone). Czesio, to po prostu osoba mocno skrzywiona umysłowo 🙂 Totalny, kompletny, niereformowalny wyczes. Oznacza kogoś kto non stop ma jakieś „jazdy”, z czegoś się śmieje i ma generalnie nierówno pod sufitem – wszystko w pozytywnym słów znaczeniu. Nie mówimy „Jestem Czesiem” – to tak jakby Chrześcijanin mówił „Jestem święty”. Czesiem możemy zostać tylko i wyłącznie nazwani przez innych. I proszę – Używajcie tego z rozwagą. Nie jest tak, że ktoś powie coś głupiego/ śmiesznego/ porypanego i momentalnie mówimy „Ale z Ciebie Czesio” – NIE! Bycie Czesiem odnosi się do całej osoby, do wszystkich wyczynów, itp. To bardziej styl bycia niż chwilowe określenie 🙂

– Coś Ty znowu odwalił na Polskim?! – Aj, takie tam – nic wielkiego 🙂 – Nic wielkiego?! Pomalowałeś babce krzesło czarną farbą! – To przecież mówię, że nic wielkiego 😀 – Jesteś prawdziwym Czesiem, jak słowo daję XD

Tags:

Litery