„Gdybym był królem, lub jaśnie wielmożnym,Chciałbym mieć serca sług, albo poddanych:Miłość powszechna czyni człeka możnym;Stawia w korzyściach nieoszacowanych.Na cóż się przyda rozkazywać trwożnym?Czyliż nie lepiej mieć obowiązanych?Skarby, oręże, wszystko to rzecz płocha:To grunt, gdy sługa pana swego kocha.Ciężka rzecz dostać poddanych życzliwych:Zraża podległość prawo rozkazania.Już się przebrało na sługach poczciwych,Sama nierówność wstrętem od kochania.Hardość w zamysłach swoich popędliwychSądzi na oślep, i płocho nagania.Pan wszystkim winien, wszystkim w odpowiedzi:Dla czegoż winien? bo najwyżej siedzi.“

Tags: