Szalupa

sklepik osiedlowy

– Synek, skocz do szalupy ojcu po browarka. – Tatooo… nie mam czasu, jutro ważny mecz. – Lećże natychmiast! Mecz nie zając, nie ucieknie. (synek półgłosem do siebie): kuurwa bangla tej, szalupy zachciał se, już ja mu dam.

Tags:

Litery